Islandia

26 października 2017
Posted in Krajobrazy

Islandia

Islandia …. czyli moje polowanie na zorzę polarną

Wylot z Poznania

Start z lotniska Ławica Poznań

Islandia to jak podróż na inną planetę…..
Od dawna miałem wielką ochotę zwiedzić Islandię i zobaczyć na własne oczy zorze polarną. Kiedyś mieszkając jeszcze w Gdańsku na osiedlu Żabianka widziałem w oddali na horyzoncie zorzę polarną ale to mi się już dawno zatarło w mojej pamięci. Nie ma to jak wyprawa na północ do krainy lodu i ognia. Długo szukałem odpowiedniej i dostępnej wycieczki i udało się dzięki pomocy jaką mi udzielił kolega Marek Strykowski. Marek ….. dzięki! 🙂 Tak mi się spodobała Islandia że planuje kolejny wypad na kolejną fotograficzną przygodę. Wspaniała i piękna wyspa. Malownicze krajobrazy. Surowe, mega księżycowe jak i również te prawie wyjęte jak z jakieś bajki. Przez okres przygotowania wysiadywałem na stronach internetowych i sprawdzałem widoczność zorzy polarnej na wyspie. A to sprawdzałem pogodę a to sprawdzałem czy będzie ta upragniona zorza widoczna nad naszymi głowami. Głupio by było pojechać taki szmat drogi i nie zobaczyć zorzy. Jeden dzień zwiastował dobrą widoczność. Oby się nie zmieniły tylko warunki atmosferyczne. I nadszedł ten upragniony dzień wyjazdu.

Zasięg zorzy polarnej: Aurora Forecast
Prognoza widzialności zorzy polarnej: Spaceweatherlive

Pierwsze spotkanie z zorza polarną.

Sprzęt foto spakowany. Trochę ciuchów i coś do zjedzenia na te kilka dni. No jestem gotowy na wyjazd. To lecimy! Pierwszy etap to lot z Poznania do Warszawy. Tam przesiadka na drugi samolot już ten właściwy do Keflavíku. Port lotniczy Keflavík – największe lotnisko Islandii. Znajduje się on na półwyspie Reykjanes niedaleko Keflavíku, 50 km na zachód od Reykjavíku. Fajne nazwy miast no nie? Pierwsze chwile na tej wspaniałej wyspie kojarzyć mi się będą z zapachem siarki. Dziwny zapach na lotnisku! Ale co tam! Do wszystkiego można się przyzwyczaić. Ciemno i zimno. Na lotnisku wypożyczyliśmy trzy samochody i udaliśmy się w drogę na miejsce pierwszego noclegu. Oczywiście podczas drogi szukaliśmy na niebie okienka z widocznymi gwiazdami. Chmury, chmury i tylko chmury. Nic nie zwiastowało pogodnego gwieździstego nieba. Kilka kilometrów od Keflavíku podczas jazdy w zupełnych ciemnościach naszym oczom ukazała się pierwsza gwiazdka na niebie. Potem druga, trzecia i kolejna. Nagle naszym oczom ukazała się bardzo delikatna zielona poświata na niebie. Jest! To zorza? Tak! Szybka decyzja. Zjazd na pobocze. Wychodzę z samochodu i co widzę….? Ciemność a po chwili zorzę polarną witającą nas na Islandii. Pierwszego dnia. Po dwudziestu minutach podroży w tej ciemnicy udało nam się zaobserwować zorzę polarną. No no…… Zapowiada się mega ciekawa przygoda. Statyw przygotowany. Ustawiam aparat i…. pierwsze fotografie zorzy polarnej lądują na moich kartach pamięci. Jest super!

Pierwsze spotkanie z zorza polarną.

Panorama zorzy polarnej na Islandii

Zorza Polarna na Islandii

Panorama zorzy polarnej na Islandii

 

Mapka wycieczki:

Tam gdzie mnie nogi poniosły.

Zwiedzaliśmy takie malownicze i wspaniałe miejsca jak Seljalandsfoss który jest jednym z najbardziej znanych wodospadów na Islandii oraz kolejny znany wodospad Skógafoss. Po kąpieli w Oceanie
Zwiedziliśmy Półwysep Dyrhólaey i czarną plażę Reynisfjara, czarna plaża Vik i Myrdal. Czarna plaża Reynisfjara pozostanie w mojej pamięci na zawsze. To w tym pięknym miejscu miałem okazję się wykąpać w Oceanie Atlantyckim. O dziwo woda była nawet ciepła. Kąpiel nie była zaplanowana, to był wypadek przy pracy podczas wykonywania zdjęć tego pięknego i malowniczego miejsca. Na szczęście mój aparat fotograficzny i obiektyw nie ucierpiały za bardzo podczas tej kąpieli morskiej. Pełne zanurzenie a sprzęt cały 🙂 Brawo Canon! Lecimy dalej! To właśnie tutaj zobaczyć można piękne i niesamowite dzieło natury – jaskinię zwaną Hálsanefshellir. Kolejne odwiedzone miejsca na Islandii to Lodowiec Svínafellsjökull oraz Lodowa laguna (zwana też brylantową) Jökulsárlón. Lagunę tworzą wody topniejącego lodowca Breiðamerkurjökull. Zobaczyć fantastyczny kanion Fjaðrárgljúfur. Czy wodospad Gulfoss. Być na Islandii i nie widzieć tego wodospadu! Cały pobyt na tej zaczarowanej wyspie był przeplatany widokami niesamowitych skał wulkanicznych stworzonych przez jeszcze czynne wulkany, licznymi gejzerami i mnóstwem napotykanych wodospadów malowniczo wkomponowanych w krajobraz. Do tego ciągła obecność przepięknych koni Islandzkich (kuc islandzki) oraz stada pasących się owiec z których słynie Islandia. To dodatkowe atrakcje podczas zwiedzania tych malowniczych i ciekawych miejsc. Na pewno tu wrócę. Chcę jeszcze raz odwiedzić te już mi znane jak i nowe miejsca i jeszcze raz ujrzeć zorzę polarną. Planuje wyprawę do lodowych jaskiń pod językiem lodowca ale to już inna wyprawa i inna przygoda na przyszłość. Podczas zwiedzania Islandii miałem okazję obserwować przez trzy noce zjawisko świetlne zwane Aurora Borealis. Trzy razy! 🙂 Super.


Galeria kilku zdjęć wykonanych podczas tej niesamowitej przygodzie.

A to wisienka na torcie. Podczas fotografowania zorzy polarnej udało mi się na zdjęciu uchwycić Drogę Mleczną. Dwa w jednym 🙂

Droga Mleczna i Zorza Polarna

Islandia to jak podróż na inną planetę

, , , , , , , , , ,

Comment (1)

  1. Witam ? Nazywam się Krzysztof Kiki Woźniak. Kiki? To mój pseudonim jaki otrzymałem w latach dziecinnych i używam go do dziś.
    Fotografią zainteresowałem się już w latach 80. Miałem przerwę kilku letnią w fotografowaniu ale coś mnie kolejny raz zafascynowało, oczarowało i postanowiłem wrócić do tego zainteresowania. Zapytacie co? Fotografia lotnicza oczywiście. Już od dziecka interesowałem się lotnictwem. Pierwsze kroki w modelarstwie. Pierwsza encyklopedia lotnictwa która czytałem tak jak by to były komiksy. Teraz zainteresowanie to doprowadziło mnie do czynnego uczestnictwa na różnego rodzaju piknikach lotniczych oraz pokazach wojskowych. Każda możliwość uczestnictwa w takim wydarzeniu a ja już jestem na płycie lotniska z moim aparatem gotowym do strzału. Lotnictwo to nie wszystko co mnie kręci w fotografii. Lubie podglądać przyrodę i tworzyć rozległe panoramy. Fotografowanie zwierząt też nie jest mi obce. Zobacz moje najnowsze zdjęcia na FB.

Comments are closed.

error: Content is protected !!